Stosunek sprawstwa jest poszczególnym, przypadkiem związku przyczynowego: takim mianowicie, w którym przyczyną jakiegoś zdarzenia jest działanie ludzkie.Głębsza analiza tego stosunku wymaga więc wniknięcia w skomplikowaną problematykę związków przyczynowych. Tu wystarczy nam stwierdzenie, że dla nas być przyczyną zdarzenia będzie w tej książce znaczyło tyle, co być składnikiem istotnym warunku wystarczającego, by to zdarzenie nastąpiło, czyli takim składnikiem sytuacji poprzedzającej to zdarzenie i/albo równoczesnej z nim, że bez niego zdarzenie to nie nastąpiłoby — por. [Kotarbiński 1969, s. 27],Nie można wyłączyć sytuacji, w których dwie lub więcej niż dwie osoby działające w tym samym czasie (czyli „współcześnie”) są równorzędnymi „współsprawcami” tego samego zdarzenia, lub działając kolejno — są jego współsprawcami „następczymi” (jedna sprawcą pośrednim, a druga bezpośrednim).
Archive for the Dyscyplina naukowa Category
WSPÓŁSPRAWSTWO
Współsprawstwo współczesne możemy zilustrować przykładem pchnięcia z miejsca wagonu przez dwu ludzi, z których żaden nie zdołałby sam ruszyć go z miejsca. Współsprawstwo następcze zachodzi np. wtedy, gdy jeden („oracz”) wykonuje jesienne zabiegi agrotechniczne, konieczne do późniejszych zabiegów wiosennych, które wykonuje drugi (siewca).Szczególnie dla nas istotnym przypadkiem współsprawstwa następczego jest sytuacja, w której polecenie kierownika jest niezbędnym warunkiem działania podwładnego, ale bez dowolnego działania tego podwładnego zamiar przełożonego nie mógłby być zrealizowany.W przypadkach współsprawstwa zachodzi też współodpowiedzialność, dwu lub więcej ludzi za to samo zdarzenie. Im więcej jednak współodpowiedzialnych, tym słabsze u nich poczucie odpowiedzialności. Aby uniknąć tego niepożądanego stanu rzeczy, należy dążyć do możliwie ścisłego rozgraniczenia obowiązków i odpowiedzialności osób współdziałających.
ZAKRES WSPÓŁODPOWIEDZIALNOŚCI
Zakres współodpowiedzialności przełożonego i podwładnych zależy od tego, jaką część swoich obowiązków i uprawnień do decydowania przełożony „przekazał” podwładnemu, oraz od tego, czy postawił do jego dyspozycji zasoby umożliwiające mu wykonanie zadań. Przekazując podwładnemu część swoich obowiązków i uprawnień oraz stawiając mu do dyspozycji odpowiednie zasoby — przełożony przekazuje, moim zdaniem, podwładnemu w tym samym zakresie całą i wyłączną odpowiedzialność bezpośrednią, sam zaś pozostaje pośrednio odpowiedzialny za wykonanie tak przekazywanych obowiązków, mianowicie przez swoją bezpośrednią odpowiedzialność za własne działanie: za to, komu i jaki zakres obowiązków przekazał (a i to znów tylko w tych granicach, w jakich sam rzeczywiście mógł o tym zadecydować). Przełożony nie może natomiast nigdy i nikomu przekazać swego obowiązku ani swej odpowiedzialności za wykonywanie nadzoru nad pracą własną i swoich bezpośrednich podwładnych i za dopilnowanie, aby oni wykonali przekazane im zadania.
CELE I ŚRODKI DZIAŁANIA
Wiemy już, co w teorii organizacji rozumiemy przez cel. Musiałem to bowiem wyjaśnić, formułując określenie „działania” (3.1.1.).O pozytywnym stosunku Marksa i Engelsa do rozpatrywania ludzkich działań ze względu na ich cele — zob. [Zieleniewski 1967a, ss. 205—206].Szczegóły w sprawie różnych definicji celu — zob. [tamże, ss. 205— 211]. Uzupełniając podany tam rozbiór różnych określeń warto może zacytować definicję dość już dawną, lecz interesującą przez swój związek z ekonomią i matematyką, oraz definicję niedawno opublikowaną, w treści dość zbliżoną do podanej przeze mnie. Pierwsza z tych definicji to określenie J. Marshaka, który przez cel rozumie „preferencję porządkującą stany świata” [Marshak 1957, s. 188]. Określenie to uważam za chybione. Jeśli np. wolę, żeby jutro była pogoda niż deszcz,’ to mógłbym powiedzieć,że moim celem jest, aby jutro była pogoda — mimo, że ani nie mogę, ani nie próbuję przyczynić się do tego swoim działaniem. Druga — aktualna, dość mi bliska definicja brzmi: „O osobniku można powiedzieć, że ma cel, jeżeli w jakimś stopniu jest oddany działaniu mogącemu doprowadzić do przyszłej pożądanej sytuacji”: a być „oddanym jakiemuś działaniu”, to tyle co „rzeczywiście się wysilać, by zostało ono dokonane” [Gross 1964, s. 469 i 470].
POSZCZEGÓLNY PRZYPADEK
Poszczególnym przypadkiem celu jest zadanie; jest to — w mojej terminologii — cel zaakceptowany ze świadomością, że został ustalony przez kogo innego („zadany”) — por. [Zieleniewski 1967a, s. 211]. Inaczej „zadanie” w odróżnieniu od „celu” rozumie T. Wójcik. Jeżeli dobrze odczytałem myśl wyrażoną w jego prawie całkiem konkretystycz- nym języku, to „zdaniem” działającego jest wytwór, a „celem” — użytkownik wytworu — por. [Wójcik 1963, s. 28]. W języku mniej rygorystycznym ze względu na postulat konkretyzmu powiedzielibyśmy, że zadaniem danego działania jest jego bezpośredni rezultat („dzieło”), a celem to, czemu ten rezultat ma służyć. Nieco podobne zróżnicowanie wprowadza M. Mazur: „Zadaniem urządzenia jest przeprowadzenie wymaganego procesu. Celem zaś jest zamierzony wynik tego procesu [Mazur 1961, s. 139], Jak zobaczymy za chwilę, jest to rozróżnienie, które i mnie się wydaje konieczne. Ponieważ jednak nie chciałbym zrezygnować z rozróżniania celów „spontanicznie” przyjętych i celów „zadanych” i już od wielu lat terminem „zadanie” wyróżniam „cele zadane z zewnątrz”, przeto nie rezygnuję tu z tej terminologii.
REZULTAT DZIAŁANIA
Dla rozróżnienia zamierzonego bezpośredniego rezultatu „działania”, czyli antycypowanego stanu rzeczy leżącego w rozpatrywanym przedziale działania, i — leżącego już poza rozpatrywanym przedziałem — stanu rzeczy, któremu tamten ma służyć, wprowadziłem termin „cel wewnętrzny” i „cel zewnętrzny” — por. [Zieleniewski 1966a, s. 62].Badanie różnych rodzajów działania prowadzi przeważnie do wniosku, że każde działanie prowadzone w szerszej skali zmierza do osiągnięcia nie jednego, lecz wielu celów.Simon ponownie „odkrył” tę dobrze znaną okoliczność. Pisze on: „odkryliśmy, że jest rzeczą wątpliwą, czy decyzje bywają zwykle skierowane na osiągnięcie jednego celu. Łatwiej i jaśniej jest rozpatrywać decyzje jako dotyczące wyboru kierunku działania zaspokajającego cały zbiór „ograniczeń” (constraints — w danym przypadku po prostu: „potrzeb”). To ten zbiór, a nie żaden z jego elementów jest tym czymś, co najtrafniej można rozpatrywać jako cel działania” [Simon 1964].
ZBIÓR CELÓW
Zbiór celów, do których jednocześnie zmierzamy, można dla uproszczenia nazwać „wiązką” celów. Wzajemne stosunki między nimi są z reguły bardzo złożone. Nie wnikając w szczegóły zatrzymam się tu na niektórych tylko typach tych stosunków [Zieleniewski 1967a, s. 220—222].Poza wprowadzonym już rozróżnieniem celów przyjętych „spontanicznie” i „zadanych” oraz wewnętrznych i zewnętrznych — wielość celów można rozpatrywać ze względu na następujące dwa rozróżnienia, które się wraz z tamtymi nawzajem krzyżują:współrzędne cele końcowe (główne i uboczne) oraz cele pośrednie, czyli środki do celów końcowych;cele indywidualne, cele partykularne i cele instytucji. Poza tym w każdej z tych grup trzeba rozważyć: zagadnienie trudności uświadomienia sobie rzeczywistych celów własnego działania; stopień zgodności celów; oraz sposób ich sformułowania ze względu na zagadnienie ich stopniowalności.
LEPSZE POROZUMIENIE
Dla lepszego porozumienia się posłużmy się tu znów uproszczonymi przykładami. Jan pisze podręcznik i rozpatruje to swoje działanie w węższym przedziale obejmującym tylko jego samego i to w okresie od rozpoczęcia przygotowań do otrzymania egzemplarzy autorskich wraz z honorarium. Ocenia on jednak to swoje działanie ze względu na szerszy przedział oceny, obejmujący także ewentualnych czytelników i to w okresie dłuższym niż okres pisania i drukowania książki. Celami „wewnętrznymi” Jana są zapewne: wydanie nowej możliwie dobrej książki i otrzymanie honorarium. Celem zewnętrznym jest pożytek, jaki autor spodziewa się przynieść czytelnikowi, może zyskanie sobie uznania, a może także zapewnienie na przyszłość możliwości dalszej pracy pisarskiej.Wymienione tu cele wewnętrzne i zewnętrzne to cele końcowe” i ze względu na tę końcowość „współrzędne , ale nie koniecznie „równorzędne”. Zależnie od usposobienia Jana i jego sytuacji życiowej celem głównym może być albo wewnętrzny cel zwiększenia liczby pozycji bibliograficznych i wiążące się z tym konsekwencje w karierze naukowej, albo honorarium autorskie, albo „altruistyczny” cel zewnętrzny przyczynienia się w jakiejś mierze do pożytku czytelników, pozostałe zaś cele — to cele i uboczne.